7.8.13

Dzien 17

Dzisiaj jest sroda i Kacha jedzie na wakacja dlatego wczoraj zrobilysmy Killer zeby bylo na zapas...
Strasznie trudno jest sie trzymac planu tym bardziej, ze sa wakacje, piekna pogoda i zimne piwo...
no ale my nadal robimy co w naszej mocy, zeby trzymac sie planu tym bardziej, ze -4cm bardzo motywuja...
Ale dla tych co dalej dzielnie sie trzymaja Skalpel (dla odpoczynku)



Serdecznie witamy Age W i Malgosie P, ktore zaczela nas sledzic :) Jest Bosko!!!

M - Kachaaaa...Zosia do nas wraca! Okazalo sie, ze laptop odmowil posluszenstwa. Chlopak naprawiony i wraca do pracy...no!!! 

M - Zosiaaaa! Kacha juz zrobila Skalpelka!!! 

K - Monia ale musialam biegusiem go zrobic bo tu jeszcze trzebabylo sie spakowac! 
       No ale jest 17. Teraz na was kolej kobitki...ja juz zmykam na wakacje! Jestesmy w kontakcie...
M - Pieknie! Moge sie zalozyc, ze zrobilas go w 15 minut zeby sie wyrobic 
K - Hahahahah prawie... teraz wy
M - Ja mam dzis wyjscie wieczorem wiec pewnie pozno wrzuce fotke ale nie odpuszcze, ostatnio        
       robilam turbo o 23:00 (!!!) zeby sie wyrobic przed 24:00
K - Pamietam i jestem z ciebie dumna...
M - Kacha jajka na twardo ugotowane?!
K - Monia pewnie! I pajda chelba jest i obcinacz do paznokci!!!
M - Obcinacz do paznokci? po co ci?
K - Kiedys jechalam pociagiem i gosciu na przeciwko najpierw, zjadl pajde chleba z kielbasa, a pozniej       
       obcial sobie paznokcie...
M - Hahahhahahah zartujesz sobie - no nie moge... no nic baw sie dobrze hahahah 


M - Kachaaaa...jest 17 zrobilam ja po 22:00 wiec dopiero teraz wrzucam fotke :) Bylo bosko!

No comments:

Post a Comment